Ten weekend to był zdecydowanie jeden z przyjemniejszych zjazdów w moim życiu. Ponad dwadzieścia osób do 20 r.ż. – ci trochę starsi robili warsztaty dla tych trochę młodszych. I ja jako wsparcie merytoryczne i trener fundacji Młodzi dla Biznesu, który współtworzy ten projekt i wspiera jej działania. Wspaniała energia, zaangażowanie, ambicja i szacunek, aż trudno uwierzyć, że to ta „zła i leniwa młodzież”, o której często słyszę.
Ciekawe jest to, że potrzebują oni naszego maksymalnego wsparcia, a pozostają trochę na marginesie, pozostawieni sobie w tej dżungli zwanej internetem. Bo wychowują się w zupełnie innych realiach, a więc i na świat patrzą zupełnie inaczej. I mają mnóstwo możliwości, ale też mnóstwo pokus i rzeczy, które zdecydowanie nie wpływają dobrze na ich zdrowie i rozwój.
Dlatego też powstał pomysł działania z fundacją – z chęci dania młodym ludziom wiedzy, której nie uraczą w szkołach, czyli z zakresu biznesu oraz rozwoju osobistego. Oraz właśnie tego jakie zagrożenia i wyzwania czyhają na nich w rzeczywistym świecie, który czai się tuż za rogiem.
Z tego też powodu podczas naszego spotkania, mogli dowiedzieć się więcej o byciu przedsiębiorczym, z czym właściwie wiąże się taka ścieżka kariery i jak oni mogą spojrzeć na siebie z tej perspektywy. Dodatkowo ponad dwugodzinny warsztat z koncentracji w moim wykonaniu, gdzie porozmawialiśmy o tej kluczowej i deficytowej zarazem umiejętności chcąc zwrócić uwagę jej znaczenie oraz jak możemy nad nią pracować.
Na koniec uczyli się jak korzystać z dostępnych zasobów i jakie w ogóle mają, tak by pójść w świat z pewnymi konkretami. Przeplatane to wszystko było świetną integracją, poznawaniem się i zacieśnianiem znajomości. Trzeba przyznać, że wyjątkowo szybkie. Czyżby młodzi ludzie pragnęli normalnych relacji i kontaktów społecznych?
Pięknie jest obserwować umysły bez większych przekonań na temat świata, które chłoną wiedzę oraz miejsce, w którym się znaleźli. To też bardzo chcieliśmy przekazać – aktualnie telefony pożerają ogrom naszej uwagi, zaangażowania i chęci do robienia czegokolwiek, więc spędzanie czasu w aktywny i analogowy sposób ma ogromną wartość.
Jedyne momenty kiedy możemy decydować o własnych życiach, to wtedy, gdy świadomie podchodzimy do tematu, a panujące rozproszenia skutecznie odbierają nam tę umiejętność, automatycznie odbierając tą niewielką pulę kontroli, którą mamy. Nie możemy do tego dopuszczać, dlatego planuję więcej takich działań, warsztatów, webinarów, szkoleń i wszystkich dostępnych narzędzi, by szerzyć tę wiedzę i uświadamiać jak ważny jest to element naszej rzeczywistości i jak bardzo powinniśmy zwrócić na niego uwagę.
My lecimy dalej, ja lecę dalej, a Ciebie też chcę zaprosić działania. Jeżeli masz którąś z tych „rzeczy”, to odezwij się do mnie, powiem Ci jak możesz wesprzeć naszą inicjatywę :): pieniądze (oczywiste), nastolatka (który może chcieć z nami działać lub potrzebującego wsparcia merytorycznego), czas (na działania poboczne wspierające fundację) lub wiedzę (z zakresu rozwoju, którą możesz się podzielić). Ewentualnie lajka pod moimi postami, żeby wspierać propagowanie takich przedsięwzięć.
Razem możemy kształtować przyszłość tych ludzi 🙂 Albo chociaż wpływać pozytywnie na radzenie sobie z nią, a więc realnie pomagać funkcjonować w społeczeństwie. Więc.. Nieważne skąd jesteś, ważne że działasz!